W sobotę 26 listopada 2011 „Superjazda” organizuje w okolicach Warszawy swój pierwszy Dzień Otwarty, czyli całodniowe szkolenie praktyczne w dziedzinie techniki jazdy samochodem. Czytelnicy zainteresowani rozwinięciem swych umiejętności będą mieli w tym dniu możliwość pojeździć ze mną i zobaczyć, jak teoria prezentowana na niniejszych łamach znajduje realizację w praktyce. Szczegóły poniżej.
Osoby odwiedzające tę stronę wiedzą, że miałem kiedyś przyjemność rozwijać swoje umiejętności prowadzenia samochodu w Wielkiej Brytanii. Funkcjonuje tam aktywna społeczność miłośników advanced driving, czyli zaawansowanego prowadzenia samochodu, której członkowie regularnie spotykają się, aby wspólnie jeździć i nieodpłatnie wymieniać doświadczeniami. Robią to dla przyjemności kontaktu z podobnie myślącymi osobami oraz w imię korzyści, które wynikają z takiej aktywności dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Chciałbym skopiować formułę takich spotkań w Polsce i właśnie stąd wzięła się idea Dnia Otwartego Superjazdy.
Jak prowadzić samochód nie tylko bezpiecznie, ale też sprawnie i elegancko. Bezpieczna jazda, przepisy ruchu drogowego, kultura jazdy, doskonalenie techniki jazdy. Jazda defensywna, taktyka jazdy i ekojazda.
31 października 2011
21 października 2011
Samodzielny trening kierowcy
Ceny paliw rosną jak liczba inicjatyw ustawodawczych przed wyborami, wykres kursu franka przypomina szczyty szwajcarskich Alp, a to, co dzieje się w głowie kobiety, wciąż pozostaje zagadką. Słowem, kryzys. W tych okolicznościach mało kto może sobie pozwolić na płatne szkolenie doskonalące technikę jazdy, postanowiłem więc zaproponować kilka wskazówek, jak rozwijać swoje umiejętności samemu.
Przepraszam Was za zwłokę od ukazania się tutaj ostatniego tekstu. Trudno mi też dokładnie obiecać, kiedy ukażą się następne. Po prostu tu zaglądajcie, jeszcze „Superjazda” nie zginęła. Mało tego, jeśli wszystko dobrze się ułoży, to jest szansa, że niebawem na powrót rozkwitnie, niczym polskie stacje kolejowe pod gospodarskim okiem spółki Dworzec Polski.
Przepraszam Was za zwłokę od ukazania się tutaj ostatniego tekstu. Trudno mi też dokładnie obiecać, kiedy ukażą się następne. Po prostu tu zaglądajcie, jeszcze „Superjazda” nie zginęła. Mało tego, jeśli wszystko dobrze się ułoży, to jest szansa, że niebawem na powrót rozkwitnie, niczym polskie stacje kolejowe pod gospodarskim okiem spółki Dworzec Polski.
Subskrybuj:
Posty (Atom)