24 października 2010

Przepisy znane i nieznane – jazda po placach i parkingach

Obok „znaków znanych i nieznanych” będzie też na tej stronie mowa o przepisach, które z lenistwa, niechlujstwa lub niewiedzy są w Polsce ignorowane. Dziś – regulacje dotyczące poruszania się w miejscach, gdzie ta sama powierzchnia służy do poruszania się zarówno pojazdów, jak i pieszych oraz rowerzystów.


Jak wyglądają reguły poruszania się pieszych i pojazdów na parkingu pod centrum handlowym, stacji benzynowej lub placu? Zacytujmy art. 26 ust. 4 i 5 kodeksu drogowego:
4. Kierujący pojazdem, przejeżdżając przez chodnik lub drogę dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli i ustąpić pierwszeństwa pieszemu.
5. Przepis ust. 4 stosuje się odpowiednio podczas jazdy po placu, na którym ze względu na brak wyodrębnienia jezdni i chodników ruch pieszych i pojazdów odbywa się po tej samej powierzchni.

Co to oznacza? Oznacza to, że każdy plac, na którym nie ma wyodrębnionych wyraźnie dróg dla pieszych, należy traktować jak chodnik, a więc domenę pieszego. Do takich placów zaliczają się na przykład:
  • Parkingi przed centrami handlowymi i inne miejsca, gdzie występują przynajmniej dwa rzędy miejsc do parkowania pojazdów oddzielone powierzchnią po której – siłą rzeczy – muszą poruszać się piesi.
  • Stacje benzynowe.
  • Myjnie samochodowe, warsztaty.
  • Place przed stacjami kolejowymi, stadionami i innymi dużymi obiektami.

We wszystkich takich miejscach należy jechać powoli i ustąpić pierwszeństwa pieszym. „Jazda powolna” nie ma w przepisach konkretnej definicji – posłużmy się zdrowym rozsądkiem i naszymi doświadczeniami z sytuacji, kiedy to my poruszaliśmy się na nogach, a wokół nas jeździły samochody. Niedopuszczalna jest jazda, która przestraszy pieszego lub spowoduje, że uzna on, że dla bezpieczeństwa lepiej się zatrzymać i nas przepuścić. Na placach i parkingach pieszy ma mieć pełen komfort i poczucie, że to on w tym miejscu ma pierwszeństwo, a nie – że jest intruzem.


Patrz też wcześniejszy artykuł: http://superjazda.blogspot.com/2010/09/znaki-znane-i-nieznane-cz1.html

Tagi: bezpieczna jazda, bezpieczeństwo ruchu drogowego, brd, technika jazdy, przepisy ruchu drogowego, kodeks drogowy

2 komentarze:

  1. "Co to oznacza? Oznacza to, że każdy plac, na którym nie ma wyodrębnionych wyraźnie dróg dla pieszych, należy traktować jak chodnik, a więc domenę pieszego. Do takich placów zaliczają się na przykład..."
    Szczególnie, kiedy piesi nie odzwajemniają kultury poruszania się w ruchu drogowym - po parkingach kroczą środkiem pasów, powoli i utrudniają ruch. Podobnie jest w mojej okolicy - wjazd na parking jest przecięty chodnikiem i często wjeżdżając na parking powoduję powstanie za sobą korka, ponieważ żaden z pieszych nie analizuje sytuacji i nie domyśla się, że można kierowcę przepuścić i udrożnić ruch....

    OdpowiedzUsuń
  2. @ "Anonimowy" Jeżeli chcesz coś lub kogoś zmienić spróbuj najpierw zmienić siebie ;). Nieco to przewrotne ale postawa że ktoś ma się zmienić dla nas nie przyczynia się do niczego, a zgodnie z hierarchą "superjazdy" to właśnie bezpieczeństwo jest na pierwszym miejscu potem przepisy a na dopiero potem płynność jazdy. Proponuję spróbować postawić się na miejscu pieszego, który akurat w tym miejscu ma pierwszeństwo, gdzieś się śpieszy, jest zamyślony albo po prostu kojarzy że gdyby Cię puścił odblokował by ruch za tobą, skądinąd dlaczego ruch ludzi w samochodach miałby być ważniejszy w mieście od ruchu tych na piechotę? Teraz spróbuj skojarzyć jak często zdarza ci się przepuszczać grupę pieszych czekających na pasach tak że zbierze się całkiem spora grupa? Małe dzieci, osoby starsze czy niepełnosprawne mają duże problemy z oceną sytuacji i realnym wyczuciem ryzyka. Cierpliwość i wyrozumiałość to jedna z lepszych cech kierowcy interesującego się bezpieczną jazdą. Życzę powodzenia w bezpiecznej jeździe.
    szkuba

    OdpowiedzUsuń

Proszę podpisywać komentarze imieniem lub nickiem - inaczej trudno prowadzić rozmowę :)