3 stycznia 2011

Znaki znane i nieznane cz. 3: o znakach ostrzegawczych ogólnie

Dziś krótka wskazówka dotycząca wszystkich znaków ostrzegawczych. Powinna ona nam pomóc w interpretacji tych znaków i tym samym – w skutecznym planowaniu jazdy na najbliższe sekundy i minuty.

Dokładnie znając przepisy regulujące stosowanie znaków ostrzegawczych, będziemy w stanie precyzyjnie wyobrazić sobie sytuację przed nami i mniej rzeczy będzie mogło nas zaskoczyć.

Zgodnie z „Rozporządzeniem w sprawie znaków i sygnałów drogowych”, znaki ostrzegawcze ustawia się w następujący sposób:
  • Na drogach, na których obowiązuje ograniczenie prędkości do 60 km/h włącznie, znak znajduje się maksymalnie 100 m przed miejscem niebezpiecznym. Nie ma znaczenia, czy jesteśmy na obszarze zabudowanym, czy nie – decyduje jedynie dozwolona prędkość.
  • W miejscach, w których wolno jechać 61 km/h i więcej, znak ustawia się 150-300 m przed miejscem niebezpiecznym (generalnie im wyższy limit prędkości, tym znak stoi wcześniej, najdalej – na drogach dwujezdniowych, ekspresowych i autostradach).
  • Nie dotyczy to tylko znaku „ustąp pierwszeństwa”, który ustawia się zwykle tuż przed wjazdem na drogę z pierwszeństwem (maksymalnie 50 metrów od niego).
  • Jeśli odległość znaku od miejsca niebezpiecznego jest niestandardowa (bo np. nie ma miejsca na prawidłowe postawienie znaku), pod znakiem umieszcza się tabliczkę z podaną odległością.

Znak z tabliczką wskazującą odległość do miejsca niebezpiecznego
.
Pod znakiem ostrzegawczym może też znajdować się tabliczka innego rodzaju – ze strzałkami po bokach. Wskazuje ona długość odcinka niebezpiecznego. Co istotne, tabliczkę tę stosuje się tylko wtedy, gdy długość niebezpiecznego odcinka przekracza 500 m. Innymi słowy, gdy widzimy znak, a pod nim nie ma takiej tabliczki, możemy założyć, że niebezpieczeństwo występuje na odcinku nieprzekraczającym pół kilometra.

Znak z tabliczką mówiącą o długości niebezpiecznego odcinka
.
Prowadząc samochód, pamiętajmy o tych regułach – dzięki temu będziemy w stanie wytworzyć sobie w wyobraźni dokładniejszy obraz drogi przed nami. Im więcej takiego planowania, tym mniej rzeczy będzie w stanie nas zaskoczyć, i tym więcej uwagi będziemy mogli poświęcić innym istotnym dla prowadzenia sprawom. Rzadko się nad tym zastanawiamy, ale ze znaków można pozyskać więcej użytecznych informacji, niż nam się zazwyczaj wydaje – trzeba tylko dokładnie poznać ich znaczenie.

Między innymi ze względu na konstrukcję powyższych przepisów, będąc za kierownicą zawsze należy też mieć świadomość, jakie jest aktualne ograniczenie prędkości.


--
Patrz też: poprzedni odcinek "znaków", jazda po placach i parkingach, progi zwalniające


Tagi: znaki drogowe, bezpieczna jazda, przewidywanie, obserwacja, jazda defensywna, przepisy ruchu drogowego, bezpieczeństwo ruchu drogowego, BRD, technika jazdy

5 komentarzy:

  1. Bardzo cenna informacja o "domyślnej" długości odcinka objętego znakiem ostrzegawczym! Zawsze się zastanawiałem, "czy to już, czy jeszcze", a tu okazuje się, że jest to prosto i wyraźnie określone.

    Z określeniem, jakie jest aktualnie ograniczenie prędkości, mam jednakowoż jeden problem... :) Konkretnie chodzi o znak B-43 "Strefa ograniczonej prędkości" do 50 km/h, która to strefa obejmuje spory obszar Warszawy. O ile za dnia to nie problem, bo i tak w obszarze zabudowanym ograniczenie wynosi 50 km/h, o tyle między 23oo a 5oo rano ograniczenie wynosi 60 km/h, ale w strefie nadal 50... Dla znaków ostrzegawczych to akurat żadna różnica, ale dla kogoś, kto przestrzega ograniczeń prędkości, każde 10 km/h jest na wagę złota. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takich naprawdę wartościowych informacji jest dużo więcej - polecam "Rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych" - jest długie, ale można tam wyczytać wiele ciekawych rzeczy.

    No ale jaki masz problem z tym ograniczeniem? Jeśli jest znak strefowy, to prędkość jest przez całą dobę taka, jak wskazano na znaku. Chyba, że chodzi Ci o to, że jesteś jedynym, który tego przestrzega :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytam sobie "Rozporządzenie", bardzo fajna sprawa. :) Myślałem nad kupieniem sobie wersji papierowej, żeby czytać sobie do poduszki, ale cena - 244 zł - cokolwiek zaporowa.

    Co do problemu z ograniczeniem - problem polega na tym, że strefa objęta B-43 jest baardzo duża. W efekcie ciężko zapamiętać (zwłaszcza, jeśli startuje się z wnętrza strefy), czy strefa jeszcze obowiązuje, czy już nie (bo może przegapiłem znak, itp.). :) Oczywiście jej granice nie mają nic wspólnego z granicami dzielnic, nie ma żadnej oficjalnej mapki, nic. Naturalnie, można nie kombinować i w przypadku braku pewności snuć się 50 km/h. Ale w nocy ulice puste i aż korci, żeby pocisnąć te 60 km/h. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. "W miejscach, w których wolno jechać 61 km/h i więcej"
    Powinno być "60 km/h i więcej", gdyż gubisz przedział między 60 a 61 :)

    maciek

    OdpowiedzUsuń
  5. No tak. Dokładnie powinno być "powyżej 60 km/h". W praktyce limit prędkości może wynosić albo 60, albo 70, więc de facto chodzi o drogi o limicie >=70 km/h. Ale dziękuję za uważną lekturę :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę podpisywać komentarze imieniem lub nickiem - inaczej trudno prowadzić rozmowę :)